Dlaczego Italy? Bo ją kochamy.
Na wskroś.

Dzisiaj spacerujemy z Martą i Wojtkiem na ich sesji w Wenecji.
Wenecja jest dla nas perłą. Perłą, której blask doskonałości starł upływający czas.
Doskonałość i linia prosta do nas nie przemawia i tam właśnie ich nie ma – tam jest życie tu i teraz i to domyślone z przeszłości.
Organizacja zagranicznej sesji ślubnej
Pod koniec poprzedniego roku (grudzień) pojawiają się terminy na sesje majowe i październikowe.
Jest duża szansa, że pojawi się jeszcze termin wakacyjny, ale będzie on zdecydowanie krótszy i będzie obejmował maksymalnie 1 tydzień.
To Wy wybieracie miejsce, gdzie marzy się Wam sesja poślubna, a my postaramy się wpisać ją w naszą logistykę plenerową 🙂 Oczywiście możemy wspólnie zastanowić się nad najlepszą dla Was lokalizacją.

Nocleg
Naszym noclegiem jak i przelotem nie musicie się zajmować, ponieważ robimy to w ramach własnej logistyki i kosztów. Dla Was najwygodniejszym będzie znalezienie noclegu blisko miejsca, gdzie będziemy zaczynać sesję.
We Włoszech, nie zawsze, ale najczęściej, realizujemy sesje ślubne poranne czyli zaczynamy około 6.30 – 7.00, dlatego wygodnie będzie dla Was, gdy do miejsca z którego zaczynamy, będziecie mieć blisko.
Poranne sesje sprawiają, że omijamy tłumy turystów.
Jeśli będziecie chcieli, to możemy zacząć Waszą włoską historię zdjęciami z przygotowań do niej – narzędzia takie jak booking.com dają duże możliwości wynajęcia miejsca, które będzie pięknie wyglądać na waszych zdjęciach.


Dzień sesji ślubnej
To, gdzie będziemy spacerować mamy już zaplanowane.
Spotykamy się w umówionym miejscu i godzinie.
Sesja jest tak naprawdę spacerem pięknymi miejscami, w których co parę chwil się zatrzymujemy.



Na początku spaceru pokazuję Wam kilka fotogenicznych sposobów przytulania się, byście mieli szerszy wachlarz możliwości bycia blisko ze sobą po swojemu.
Tym, co fotografujemy, to Wasza bliskość, relacja, czułość, radość a Italy to kontekst, w którym ją zapamiętamy.


W plan spaceru możemy wplanować caffe, pizzę czy aperol – Italia lubi gdy doświadcza się ją wieloma zmysłami 😉

