Plenery włoskie 

Dlaczego Italy? Bo ją kochamy. Na wskroś. 
Każdego roku na wiosnę i jesień jesteśmy tam przez 2-3 tygodnie i realizujemy wtedy Wasze sesje poślubne.


Dzisiaj spacerujemy z Martą i Wojtkiem na ich sesji w Wenecji. 
Wenecja jest dla mnie perłą. Perłą, której blask doskonałości starł upływający czas. 
Doskonałość i linia prosta do mnie nie przemawia i tam właśnie ich nie ma – tam jest życie tu i teraz i to domyślone z przeszłości. 

Organizacja zagranicznej sesji ślubnej

Na początku każdego roku, około lutego, pojawiają się terminy na sesje majowe i październikowe. 
Jest duża szansa, że pojawi się jeszcze termin wakacyjny, ale będzie on zdecydowanie krótszy i będzie obejmował maksymalnie 1 tydzień.
Dla przykładu w obecnym roku 2023 jesteśmy:
15 – 26.05.2023 Italia północna i środkowa
11.10 – 25.10.2023 Italia południowa
To Wy wybieracie miejsce, gdzie marzy się Wam sesja poślubna a my postaramy się wpisać ją w naszą logistykę plenerową 🙂 Oczywiście możemy wspólnie zastanowić się nad najlepszą dla Was lokalizacją.


Nocleg

Naszym noclegiem jak i przelotem nie musicie się zajmować, ponieważ robimy to w ramach własnej logistyki i kosztów. Dla Was najwygodniejszym będzie znalezienie go blisko miejsca gdzie będziemy zaczynać sesję.

We Włoszech, nie zawsze, ale najczęściej, realizujemy sesje ślubne poranne czyli zaczynamy około 6.30 – 7.00 więc wygodnie będzie dla Was, gdy do miejsca z którego zaczynamy, będziecie mieć blisko. 

Poranne sesje sprawiają, że omijamy tłumy turystów.
Jeśli będziecie chcieli, to możemy zacząć Waszą włoską historię zdjęciami z przygotowań do niej.
Narzędzia takie jak booking.com dają duże możliwości wynajęcia miejsca, które będzie pięknie wyglądać na waszych zdjęciach.


Dzień sesji ślubnej

To, gdzie będziemy spacerować mamy już zaplanowane. 

Spotykamy się w umówionym miejscu i godzinie. Staracie zabrać ze sobą wyłącznie niezbędne rzeczy, tak, by fotografowi zmieściły się one w torbie fotograficznej 🙂

Sesja jest tak naprawdę spacerem pięknymi miejscami, w których co parę chwil się zatrzymujemy. 


Na początku spaceru pokazuję Wam kilka fotogenicznych sposobów przytulania się, ale tylko po to, byście mieli szerszy wachlarz możliwości bycia blisko ze sobą po swojemu, ponieważ tym, co fotografujemy, to Wasza bliskość, relacja, czułość, radość a Italy to kontekst, w którym ją zapamiętamy. 


W plan spaceru możemy wplanować caffe, pizzę czy aperol – Italia lubi gdy doświadcza się ją wieloma zmysłami 🙂


Powoli zaczynamy myśleć nad lifestylową fotografią rodzinną w Italy, więc może kiedyś zobaczymy się tam w jeszcze szerszym gronie na sesji ciążowej lub z biegającym i wcinającym pizzę brzdącem ;D